Monika o godzinie 6.00 zakończyła czwartą z kolei służbę nocną, a już o 9.00 wraz z kolegami wystartowała w tym ekstremalnie trudnym biegu. Łatwo nie było. Tak jak w służbie, tu również liczyła się współpraca i wzajemne zaufanie. Cała ekipa pokazała, że sprawnością fizyczna dorównują najlepszym. Jesteśmy dumni z osiągnięć naszej koleżanki i kolegów.