Policjanci niemal każdego dnia przyjmują zawiadomienia od osób, które padły ofiarą oszustwa w Internecie. Najczęstsze są oszustwa przy zakupach na portalach aukcyjnych oraz wyłudzanie danych do logowania do kont bankowych. Niestety wciąż zdarzają się także oszukani, którzy nie sprawdzając wiarygodności nowo poznanej osoby, wpłacają pieniądze nieznajomym poznanym w sieci. W ten sposób dwukrotnie oszukana została kobieta, która „amerykańskim żołnierzom” wpłaciła 70 tysięcy złotych.
Wielokrotnie przypominamy, że warto zadbać o swoje bezpieczeństwo w sieci. Najważniejsza dla wszystkich powinna być zasada ograniczonego zaufania. Tylko ostrożność i dokładne weryfikowanie informacji i kontaktów w Internecie pozwoli ograniczyć cyberprzestępcom zdobycie dostępu do zawartości naszych urządzeń – smartfonów i komputerów – za ich pośrednictwem do naszych kont bankowych, kont w portalach społecznościowych, skrzynek poczty elektronicznej – zarówno prywatnych jak i służbowych.
Musimy być także ostrożni kiedy dostajemy „bardzo atrakcyjne” propozycje zarobienia pieniędzy. Takie propozycje wysyłają na nasze skrzynki mailowe między innymi oszuści w „przekręcie nigeryjskim”. Oszustwo to polega na prostej manipulacji - obietnicy szybkiego i łatwego zysku pochodzącego z podziału dużej sumy pieniędzy. Może to być wypłata części rzekomego spadku, albo znalezionej przypadkiem fortuny w czasie misji wojskowej lub wypłaty wysokiego wynagrodzenia w zamian za udział w międzynarodowym transferze środków pieniężnych. Cel działania oszustów jest w rzeczywistości inny - wyłudzenie pieniędzy od łatwowiernej ofiary.
Wyjątkowo perfidne jest natomiast wykorzystywanie przez bezwzględnych oszustów osób poszukujących w sieci nowych przyjaciół. Wielokrotnie już pojawiały się w mediach historie kobiet oszukanych na „amerykańskiego żołnierza”. Niestety lubuszanka, która nawiązała taką znajomość w sieci nie podejrzewała, że również jej przydarzy się taka historia. Kobieta poznała w Internecie mężczyznę, który na zdjęciu pięknie prezentował się w mundurze amerykańskiej armii. Mężczyzna zaprzyjaźnił się z nią stopniowo zdobywając zaufanie. Po wymianie wiadomości opowiedział jej swoją niesamowitą historię, że zarobione na misji pieniądze musi przesłać do kogoś żeby ich nie stracić, a ponieważ właśnie jej zaufał, to prześle je do Polski, a potem po nie przyjedzie. Potrzebował tylko pieniędzy na „opłacenie” przesyłki i cła. Nieświadoma oszustwa kobieta przesłała w sumie 60 tysięcy złotych. Kiedy zorientowała się o tym, że została oszukana zaczęła poszukiwać swojego znajomego w sieci. Trafiła na kolejnego „amerykańskiego żołnierza”, który honorowo obiecał odnaleźć „tego oszusta”, ale potrzebował pieniędzy na działanie, a akurat „zablokowali mu konto”. Kobieta pozwoliła się oszukać po raz drugi i wpłaciła kolejnemu nieznanemu mężczyźnie 10 tysięcy…
Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w Internecie i weryfikujmy nowo poznane osoby, aby nie stać się kolejną ofiarą oszustów!
(żródło KWP w Gorzowie Wlkp. / sc )