Dziesięć nowych autobusów elektrycznych dla Świdnicy
Miasto Świdnica ogłosiło przetarg na dostawę dziesięciu nowoczesnych autobusów elektrycznych. Zainteresowane firmy mają czas do 23 lutego na złożenie ofert. Pojazdy mają pojawić się w mieście do końca kwietnia 2025 roku.
Wszystkie autobusy mają być w pełni niskopodłogowe. Jednocześnie mają zabierać na swój pokład co najmniej 75 pasażerów, z czego minimum 27 na miejscach siedzących. Napęd pojazdów będzie zeroemisyjny, czyli zapewniony przez silniki elektryczne. Nowe autobusy mają być klimatyzowane, ogrzewane i monitorowane.
Miasto sfinansuje zakup dziesięciu autobusów z programu Zielony Transport Publiczny w ramach środków przyznanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będzie to kolejny zakup elektrobusów ze wspomnianego programu ponieważ Świdnica skorzystała też ze środków z pierwszej odsłony programu, kupując ówcześnie sześć autobusów od Volvo. Warto dodać, że całkiem niedawno, bo na początku września 2023 roku, uruchomiono stację ładowania autobusów zlokalizowaną przy ulicy Kolejowej.
- Od kilku lat w Świdnicy dążymy do tego, aby transport publiczny był wygodny, szybki i ekologiczny. Jesteśmy coraz bliżej tego celu. Chcemy, aby za niespełna dwa lata, po Świdnicy jeździły wyłącznie autobusy elektryczne, a energia potrzebna do ich napędzania pochodziła z sieci zasilanej z odnawialnych źródeł energii. Cały ten proces to wielka zasługa operatywności i zaangażowania prezesa Tomasza Kurzawy i pracowników spółki MPK. Skuteczne pozyskiwanie dofinansowania, szczególnie unijnego, to efekt bacznego obserwowania uruchamianych programów i dobrych wniosków – mówi prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
Dziesięć autobusów zasili tabor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Miejski przewoźnik dzięki „elektrykom” a jeździ ich po ulicach Świdnicy 8, oszczędza rocznie ok. 250 tysięcy złotych. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że rocznie do atmosfery trafi o 570 ton CO2 mniej.
To drugie podejście miasta do zakupu autobusów elektrycznych. Pierwszy przetarg unieważniono ze względu na zbyt wysoką cenę zaproponowaną przez jedynego oferenta, firmę Solaris, która przekraczała budżet samorządu o 9 mln złotych.