60-letni mieszkaniec Świdnicy podczas zakupów nakleił na wybrany przez siebie produkt metkę z innej rzeczy. W ten sposób zapłacił za towar o 8.4 zł. mniej. Nie przypuszczał, że jego zachowanie zostanie dostrzeżone przez obsługę, a potem przyniesie mu zarzut za przestępstwo oszustwa.
Przestrzegamy, żeby w czasie zakupów nie wpaść na niefortunny pomysł i nie wcielać go w życie tak jak uczynił to 60-latek w jednym z marketów, Mężczyzna chciał zaoszczędzić i „zobaczyć co się wydarzy”.
Kilka dni temu policjanci otrzymali zgłoszenie z prośbą o interwencję w jednym z marketów na terenie miasta. Tam pracownicy sklepu zauważyli, że klient zamienił metki z cenami skrobaczki do szyb, którą chciał kupić z zupką w proszku. Różnica pomiędzy wartością zakupionego towaru, a uiszczoną kwotą wyniosła 8,4 zł. Mężczyzna został ujęty przez pracowników sklepu.
Niestety to zdarzenie może mieć konsekwencje karne w życiu mężczyzny. Opisywany przypadek jest przykładem tego, że oszustwo nie popłaca w żadnej formie.
Mężczyzna usłyszał zarzuty w tej sprawie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Zgodnie z polskim prawem, takie działanie traktowane jest jako przestępstwo. Wartość strat nie ma większego znaczenia, ponieważ w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadza się w błąd pracowników sklepu, co do rzeczywistej ceny kupowanego towaru.
Kodeks karny za oszustwo przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku mniejszej wagi sprawca podlega karze do 2 lat pozbawienia wolności.
aspirant Magdalena Ząbek
Oficer Prasowy KPP Świdnica