Pomysły na spędzenie czasu z 3-latkiem

Nic tak nie integruje rodziny, jak wspólne spędzanie czasu. Zwłaszcza w kreatywny, rozwijający, a przede wszystkim angażujący sposób. Znalezienie go, zwłaszcza jeśli ma się w domu 3-latka, może być jednak ciężkie. W dzisiejszym artykule postaramy się w tym pomóc, zestawiając kilka najciekawszych pomysłów, z nadzieją na dostarczenie naszym czytelnikom inspiracji.

Zabawy bez dodatkowych akcesoriów

Choć dziś wybór zabawek, które można wykorzystać do rodzinnego spędzania czasu, jest ogromny, warto różnicować spędzane z 3-latkiem wspólnie chwile i sięgać również po rozwiązania znane jeszcze z czasów, gdy wybór ten był znacznie mniejszy. Doskonałym pomysłem na wspólną zabawę mogą być gry typowo słowne. Tak zwany "głuchy telefon" potrafi na przykład zapewnić mnóstwo frajdy, a przy okazji zmusić do myślenia. Świetnie mogą się sprawdzić również mało wymagające pod względem technicznym kalambury - zwłaszcza że w ich przypadku doskonale bawić się mogą tak starsi, jak i najmłodsi członkowie rodziny. Gra w okręty również potrafi być niesamowicie angażująca. Wymaga zaś jedynie dwóch kartek i długopisu.

Gry planszowe

Chcąc zadbać o angażujące środowisko do wspólnej zabawy, można jednak również sięgnąć po przystosowane do tego zabawki. Na tym polu zdecydowanie wyróżniają się gry planszowe, których wybór jest współcześnie naprawdę olbrzymi. Samemu można zadecydować tak o ich temacie przewodnim, jak i długości gry czy też ilości graczy, których są one w stanie zaangażować w rozgrywkę. Należy przy tym pamiętać o wzięciu pod uwagę wieku docelowego osób, które będą w nie grały. Gry planszowe przeznaczone do rozgrywki z 3-latkiem z przyczyn oczywistych muszą być nieco prostsze niż te przeznaczone stricte dla dorosłych.

Planszówki nie zawsze promują wyłącznie rywalizację. Każda zaś zachęca do regularnego sięgania po nią. Przez to też stanowią świetny pomysł na spędzanie czasu w gronie rodzinnym.

Codzienne czynności - wspólnie

Oczywiście spędzanie wolnego czasu z trzylatkiem wcale nie musi oznaczać konieczności grania w gry czy wspólnej zabawy. Co więcej, mówi się, że to wykonywane wspólnie codzienne czynności mogą zapewnić znacznie lepszą integrację, ale i posiadają najwięcej walorów edukacyjnych. Całą rodzinę (w tym również i dziecko) można na przykład zaangażować we wspólne gotowanie czy sprzątanie. W ten sposób obowiązek można zamienić w przyjemność, ucząc istotności wspólnych działań celem osiągnięcia obopólnych korzyści.